czwartek, 22 maja 2014

KASZTANOWY MAJ.

Kończy się powoli kasztanowy maj.
Maj maturzystów i wspomnień o tych ...dawnych maturach, sprzed lat.
To już prawie pól wieku a ciągle się mi miło wspomina.Miały one coś w sobie, coś co się pamięta latami...


Te dzisiejsze są ...jakieś takie obce, brak im"duszy".To tylko wydrukowane "gdzieś" arkusze, "gdzieś" są one sprawdzane.To wszystko dzieję się jakby poza maturzystami, poza ich szkołą.
Pewnie to tylko mój subiektywizm.
A może nie tylko?

        I tylko kasztany pozostały takie same, jak dawniej.Wierne tegorocznym maturzystom i powodujące wspomnienia tych nieco starszych, tych sprzed lat.Wierne tradycji nauki i naszej młodzieży.Trzymamy za was kciuki.Będzie dobrze a nawet bardzo dobrze,chociaż tylko wyrażone wskażnikiem procentowym.

piątek, 2 maja 2014

PIERWSZY BEZ.

Majowy bez,
pierwszy bez.
Jeszcze nieśmiały a już radosny,
bo taki oczekiwany, wiosenny.


Wiele radości nam niesie.
To taki majowy, wiosenny zwiastun
radości i wiosennego,
budzącego się życia.



Radosny jak wiosna.


Majowy dlugi weekend.Trochę pogoda nie dopisała ale okazji do wypoczynku wiele nam dostarcza.Syn z synową udali się na turystyczny wypad do Krakowa i pobliskich okolic.My spędzamy czas na działce.To wspaniale miejsce do wypoczynku.Trochę szkoda ,że nie w Raszowce ale tutaj w nowym miejscu jest też przyjemnie.Drugi syn u siebie na swoich wiejskich włościach.Młodzież nasza w rozjazdach.

Nasza ogrodowa kalina powoli
pokazuje swoje piękno.
Maj to jej królewski miesiąc.
To piękna i wiosennie urocza roślina

Bardzo ją lubimy.
Ta, pokazana na fotografii, jest dla nas szczególna.
Posadzila ją jeszcze Agnieszka.
teraz co roku patrząc na nią przypominamy sobie o tym.

Biała jak majowe kwitnące dni...