Ważne są wspomnienia i pamięć.Dla mnie też.Bardzo cenię sobie wspominanie rodzinnych wydarzeń i pamiętanie o nich.One tworzą naszą rodzinną historię i tradycję.Pozwalają cementować więzy rodzinne i dają nam siłę by trwać, w codziennym życiu, w pokonywaniu trudności,by cieszyć się tym co teraz i co nasze.Małe rodzinne szczęścia to nasze największe szczęścia.Budujemy z nich naszą siłę i naszą rodową tożsamość.
Dwie fotografie świadczące o rodzinnym wspominaniu.Dwie Pierwsze Komunie, obie w tym samym miejscu ale bardzo odlegle w czasie.Oba wydarzenia dzieli ponad 60-letni upływ czasu.Miejscowość to wioska na Ziemi Chełmińskiej, Rodzinne gniazdo naszej rodziny.To moja uroczystość i uroczystość naszej Zuzi. Mnie nie zrobiono takiego zdjęcia ,z wiejską drogą w tle, bo wówczas nikt nie miał w rodzinie aparatu.Do fotografa jechało się do miasta.Dla mnie ważny jest jednak klimat i miejsce.One są i pozostaną magiczne dla Zuzi, podobnie jak są dla mnie.Jakże cenne są takie wspomnienia.
Też mam taką fotografię "z miasta". Oba zdjęcia są bardzo cenne.
OdpowiedzUsuńWspomnienia to najważniejsze co nam pozostaje...
OdpowiedzUsuńEljocie, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam:)