niedziela, 20 lipca 2025

NASZE.


 W naszej rodzinie psy prawie od zawsze.

 Bardzo lubimy te zwierzęta.Stają się członkami naszych rodzin.

 Tak się dzieje i u nas i u naszych synów a i wnuki nie pozostają w tyle.

To są po prostu nasi przyjaciele i pełnoprawni domownicy.

 To najwierniejsi przyjaciele na których można zawsze liczyć.

 To Luka,domowniczka Krzysztofa.Niestety już odeszła.

Obecnie Krzysztof i Basia mają nowe wspaniałe pieski.

 Nowe miejsce zamieszkania i nowi domownicy.

Rasowi towarzysze rodzinnej historii.

W nowym miejscu są od początku i stanowią bardzo ważych domowników ich nowego domu.

To wspaniała radość dla nich i spora atrakcja dla odwiedzających.



I wreszcie nasza nieodżałowana Sonia,wspaniały leonberger,który był z nami przez ostatnie dziewięć lat.

 Wspaniały pies z rodowodem,wychowany przez nas i u nas w domu.

 Przy nim wychowały się nasze wnuki a i inni członkowie rodziny też wiele jej zawdzięczają.

 Niestety nie żyją zbyt długo i teraz doświadczamy ogromu pustki po niej.

Człowiek tak szybko się do zwierzaka przyzwyczaja i dlatego tak boli,gdy odchodzą.

 

  To piękne fragment naszych rodzinnych życiorysów i przeżyć,których doświadczyliśmy dzięki temu ,że były z nami.Mówią,że ludzie ,którzy kochają psy,to dobrzy ludzie i pewnie sporo w tym prawdy.Ja jestem o tym głęboko przekonany.






2 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za ten piękny post. Ja też kocham psy. Dostarczają tyle miłości i szczęścia, a przy okazji poprawiają nasze życie. Od czasu gdy odeszła nasza Bellusia nie mamy w domu żadnego pieska. Jej odejście było dla nas strasznym przeżyciem.
    Serdecznie pozdrawiam i życzę pięknego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cała prawda w tym co piszesz.Ten,kto tak ma,to znakomicie to rozumie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń