Kwiecień powoli dobiega końca.Dziwny to był miesiąc.
Taki nietypowy-sporo zimnych a nawet mroźnych dni,
ale również ze sporą liczbą iście letnich temperatur.
Dla roślin ,to nie był dobry.Sporo ich pomarzło
i już w tym roku nie będą nas cieszyć
To miesiąc świątecznych przeżyć i rodzinnych spotkań,
taki nasz, polski,i rodzinny i nieprzewidywalny,
zapewne tak,jak nasze życie.
Pełne niespodzianek ale i pełne radości z mijających dni i chwil
To sztuka życia tu i teraz i cieszeniem się jego urokami i niespodziankami.
Cóż, jak to kwiecień co przeplata,trochę zimy i trochę lata
i trochę małych radości w ten nasz senioralny czsas.
Taki przeplataniec.