wtorek, 16 listopada 2010

DESZCZOWO...

Deszczowy dzień,spory wiatr.Walczyliśmy z nadmiarem liści koło naszego domu.Trochę ich sprzątneliśmy ale jeszcze ich sporo zostało.Sił jakoś mało.Lat przybywa a sił wcale...pewnie tak już musi być.
 

1 komentarz:

  1. To liści przybywa z "wiekiem".Drzewa coraz większe...chyba.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń