KOLOROWA JESIEŃ.

Prawie środek jesieni,kolorowa poświata jest przecudna.Jesień, w swoich kolorowych strojach ,jest przecudna.Jest pełna dostojeństwa, charakterystycznej zadumy i pełna wspaniałych jesiennych barw.Te barwy,tak charakterystyczne dla tej pory roku,pozwalają nam na swoiste przeżywanie tej pory roku.Jest czas na wspomnienia pięknych letnich dni ale jest i czas i odpowiednia sceneria na przeżywanie tego charakterystycznego dla nas ludzi, okresu.
  Nic tak nie wpływa na nasze przeżycia tego okresu jak te piękne kolory jesieni.Poddając się urokowi ich przeżywamy te dni, tak piękne w naszej tradycji,szczególnie intensywnie i głęboko.
  Te kolory dobarwione światełkami ogromnej ilości zniczy ,tworzą niepowtarzalny nastrój i przeżycia.
   Przeżyjmy te dni w powadze i w pamięci o tych o ktorych powinniśmy zawsze pamiętać.

Jesienna nostalgia jest z nami,

powraca w kolorach miedzi i beżów,

w naszych myślach i wspomnieniach,

bo ona jest nasza.

JESIENNE TRAWY.

Koniec lata,codzienność jesiennych dni,

przyroda zmienia swój wygląd,świat staje się barwniejszy,

taki spokojniejszy,kojący nasze rozbudzone letnim entuzjazmem 

życie,zwalniamy i kontemplujemy jesienny czas.

Jesienne trawy, których tak wiele na naszych działkach

i w ogrodach,nabierają swoistego blasku i uroku.

Ich jesienny urok ,to piękno i dostojność,

to uspokojenie i zadumanie, takie nad życiem, nad przemijaniem. 

I chociaż dni przemijają, przyroda zmienia się,

ich dumne pióropusze i subtelne łodygi,

są jak opoki tego jesiennego wizerunku i

pozostaną tak aż po zimowy czas.

PRZYGASAJĄ OGNISKA...

Kończą się piękne słoneczne dni,
kończy się czas wypoczynku na świeżym powietrzu,
na przyjemnym byciu z naturą na ty

Przygasają powoli ogniska i ogrodowe grile,
na następne przyjdzie nam poczekać do wiosny.
A tak piękne było lato tego roku i tyle
urokliwych wspomnień związanych z nim.

WAKACYJNE WSPOMNIENIA.

Czas wakacyjnego i urlopowego wypoczynku za nami.Miło jest jednak powracać , w swoich wspomnieniach, do tych dni.Pogodowo to były bardzo udane dni, jak cale tegoroczne lato.Trochę może zbyt upalne i za bardzo suche, ale udane.
  Większość tego czasu, w naszym emeryckim czasie,spędziliśmy u siebie , na naszej działce.Taki letni wypoczynek , w naszym wieku, jest bardzo wskazany.Niezbyt forsowny a zawsze na świeżym powietrzu i w obcowaniu z przyrodą.Dla nas to były wspaniale dni.Długo będziemy ten okres pamiętać i wspominać.

We wspaniałej scenerii letniego słoneczka relaks był wyjątkowo przyjemnym.







A przyroda była wyjątkowo piękną i przychylna, tylko podziwiać.

Trochę wypoczynku,takiego wakacyjnego leniuchowania i trochę pracy.




Na ogrodzie zawsze jest co robić.
Ruch i mały wysiłek jest też bardzo wskazanym.

Taka forma aktywości fizyczej bardzo nam odpowiadała.Samopoczucie po taki wysiłku było wspaniałe.





A otaczająca nas przyroda potrafiła się swoim opiekunom wspaniałe odwdzięczać.

Był też czas na spotkania przyjacielskie,takie wspaniałe na łonie natury



Nasi znajomi chętnie w nich uczestniczyli.

To były piękne chwile.Takie dla zdrowia i dobrego samopoczucia.




Nic tak nie smakuje jak przygotowany posiłek i jego spożywanie na świeżym powietrzu.

Nasza młodzież rodzinna preferowała wyjazdowy wypoczynek.Basia i Krzysiek wyjechali do Rzymu.


Takie to już czasy.Teraz młodzi wędrują po świecie.I dobrze, niech korzystają z takich możliwości.

Dzisiaj, w początkach jesieni, wspominamy te letnie chwile.

Z utęsknieniem będziemy czekać do podobnych za rok.

A na razie nad nami piękne, jeszcze słoneczne,jesienne niebo.