Większość tego czasu, w naszym emeryckim czasie,spędziliśmy u siebie , na naszej działce.Taki letni wypoczynek , w naszym wieku, jest bardzo wskazany.Niezbyt forsowny a zawsze na świeżym powietrzu i w obcowaniu z przyrodą.Dla nas to były wspaniale dni.Długo będziemy ten okres pamiętać i wspominać.
We wspaniałej scenerii letniego słoneczka relaks był wyjątkowo przyjemnym.
A przyroda była wyjątkowo piękną i przychylna, tylko podziwiać.
Trochę wypoczynku,takiego wakacyjnego leniuchowania i trochę pracy.
Na ogrodzie zawsze jest co robić.
Ruch i mały wysiłek jest też bardzo wskazanym.
Taka forma aktywości fizyczej bardzo nam odpowiadała.Samopoczucie po taki wysiłku było wspaniałe.
A otaczająca nas przyroda potrafiła się swoim opiekunom wspaniałe odwdzięczać.
Był też czas na spotkania przyjacielskie,takie wspaniałe na łonie natury
Nasi znajomi chętnie w nich uczestniczyli.
To były piękne chwile.Takie dla zdrowia i dobrego samopoczucia.
Nic tak nie smakuje jak przygotowany posiłek i jego spożywanie na świeżym powietrzu.
Nasza młodzież rodzinna preferowała wyjazdowy wypoczynek.Basia i Krzysiek wyjechali do Rzymu.
Takie to już czasy.Teraz młodzi wędrują po świecie.I dobrze, niech korzystają z takich możliwości.
Dzisiaj, w początkach jesieni, wspominamy te letnie chwile.
Z utęsknieniem będziemy czekać do podobnych za rok.
A na razie nad nami piękne, jeszcze słoneczne,jesienne niebo.
Eljocie, doskonale urządzony i przede wszystkim zadbany ogród jest nie tylko piękny i dostarcza Wam dużo satysfakcji i przyjemności. Spędzacie tutaj miłe chwile.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ja też miałam cudowne lato, choć nie tak gorące, jak tutaj, na Dolnym Śląsku, bo ponad sześć tygodni z wakacji spędziłam w Trójmieście.
OdpowiedzUsuńI już tęsknię za latem, wakacjami, a przede wszystkim za ciepłem.
Serdeczności!