Nasza domowa przytulanka.Nie ma z nami Soni to mamy misiaczka, taka nasza domowa przytulanka.
Przytulanka
===================
Na półce w sklepie z zabawkami
w samym rogu przy ścianie ukryty
miś taki jak kiedyś
tulił mnie do snu.
w samym rogu przy ścianie ukryty
miś taki jak kiedyś
tulił mnie do snu.
Takie same oczy węglikowe
i nosek czarny,
futerko miękkie lekko
podpalane brązem.
Pamiętam, że ucho mu naderwałem
bo był zbyt ciężki gdy go ciągnąłem
po podłodze.
Wziąłem tego z półki
niestety ten był z uchem całym
ale ciepły i miły jak mój..
.
Łódź 06.04.2014 Mirosław Pęciak
i nosek czarny,
futerko miękkie lekko
podpalane brązem.
Pamiętam, że ucho mu naderwałem
bo był zbyt ciężki gdy go ciągnąłem
po podłodze.
Wziąłem tego z półki
niestety ten był z uchem całym
ale ciepły i miły jak mój..
.
Łódź 06.04.2014 Mirosław Pęciak
też mam taką przytulankę która zbiera czasem wszystkie moje łzy :))
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :)
Doskonale rozumiem Waszą tęsknotę za Sonią.
OdpowiedzUsuńTo był członek rodziny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ma wygodne miejsce, ale wydaje się, że jest trochę smutny.
OdpowiedzUsuńWszyscy mieliśmy swoje miśki przytulanki:):)
OdpowiedzUsuńWiosenne pozdrowienia:)