Dają one doskonałą okazję do miłych i bardzo wzruszających rodzinnych wspomnień.Wracamy do lat w ktorych wręczano nam te książki jako nagrody i wyróżnienia.To jeszcze raz utwierdza mnie w przekonaniu, że książka jest ponadczasowym prezentem czy upominkiem
Więc poddajmy się urokowi wspomnień,
Moja nagroda książkowa za pracę na kolonii letniej
Dawne czasy, Bierutowice, sierpień 1965 rok.
Miło teraz popatrzeć i poczytać.
Pamiątka mojej żony z okresu pracy w placówkach kulturalnych SM "Piekary"
Legnica 1.12.1989.
Wydaje się, że było to tak niedawno.
Szczególnie miła pamiątka żony,
książka wręczona jej z okazji Święta Kobiet przez ucznia, dzisiaj bardzo doroslego człowieka.
Wzruszające to były chwile.
Legnica, marzec 1972 r.
Szczególna dla mnie pamiątka z czasów szkolnych za reprezentowanie mojej szkoły Liceum Pedagogicznego w Legnicy w eliminacjach turnieju"Wiedzy o Polsce i Swiecie Wspólczesnym"
To już tyle lat a tak bardzo miło wspominam i turniej i moją wychowawczynię, która nas do niego przygotowywała.
Legnica, kwiecień, 1969.
Dokument żony z okresu jej pracy w Szkole Podstawowej nr 5 w Legnicy.
Legnica, czerwiec 1978.
Nagroda książkowa naszego syna, Jarka, za osiągnięcia sportowe w szkole średniej.
Legnica, czerwiec 1987.
Miło był zaskoczony przypomnieniem mu o tym fakcie.
Życie toczy się do przodu a wspomnienia pozostają z nami i w nas.Dobrze jest mieć takie wspomnienia i takie pamiątki.
Bardzo miłe wspomnienia, patrząc na te daty aż trudno uwierzyć, że przeleciało już tyle lat...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Miłe są takie wspomnienia szczególnie teraz, gdy zimno, mokro i wietrzenie. Przez to na duszy robi się cieplej.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki w swojej biblioteczce - mają szczególną wartość i moc.
OdpowiedzUsuńMam ich sporo, z czego się cieszę. :))
Pozdrawiam ciepło i serdecznie w ten chłodny październikowy dzień, j.