Tegoroczne upalne ale i bardzo suche lata sprzyjało owocom.Nas cieszył spory ich urodzaj na naszym ogrodzie.A przy okazji wypoczynek z małą porcją aktywności fizycznej.
Wprost samo zdrowie.Szkoda, że tegoroczne lato zbliża się ku końcowi.Ale cóż, za rok, będzie znowu.
Wiśniowe radości do przetworzenia.będzie wspaniała naleweczka.
Własne śliwki też dopisały.Sporo przerobiono na dżemowe przysmaki i kompoty.
A po pracy trzeba się zdrowo odżywiać,większość produktów też z własnego ogrodu.
Nie tylko wypoczynek ale i trochę trzeba popracować.Trawa, choć bardzo wyschnięta w tym roku, wymagała jednak okresowej pielęgnacji
A wszystkie te przeżycia we wspaniałej scenografii letniej przyrody.
Niesamowite zbiory wiśni i śliw. U mnie w tym roku niewiele owoców.
OdpowiedzUsuńDopisała aronia, czarna porzeczka. Teraz dopiero zbieramy maliny i jeżyny.
Serdecznie pozdrawiam:)