Bardzo lubię otrzymywać, ślady tychże wędrówek w postaci, mało już dzisiaj popularnej formie,jakim są tradycyjne widokówki z pozdrowieniami.Powoli zanika ten sympatyczny zwyczaj,przywalony mnóstwem sms-ów i innych form wspólczesnego przekazu medialnego.To zapewne wymiar czasu i przemian,które zachodzą we wspólczesnym świecie, ale, mnie osobiście,czegoś żal.Zal tych tradycyjnych,osobiście pisanych pozdrowień z wakacji lub urlopów.To powoli staje się przemijającym wspomnieniem.A bardzo szkoda.
Tegoroczna karteczka z wakacyjnego wyjazdu.Miło było ją otrzymać.
Natomiast my,tradycyjnie spędziliśmy, ten czas, w miejscu zamieszkania, lub na krótkich wypadach w okolice.To też dobra forma relaksu i wypoczynku.Cóż, w czasach emeryckich i pandemicznych, to bardzo zalecana i popularna forma spędzania wolnego czasu.
Krótki wypad w nasze przepiękne Karkonosze.Pogoda takim wypadom bardzo sprzyjała.
Rodzinne więzy się zacieśniają.Nie ma to, jak wyjazd z Cioteczką.Nasz Jarek bardzo zadowolony.
Wakacyjny wyjazd do Krzyśka do ich wymarzonego Grodźca.
A my ,pozostały czas ,spędzamy na naszym zielonym kawałku spokoju i ciszy,na naszej działce.To wymarzone miejsce,ciche, spokojne zawsze zielone i kolorowe.To pełen relaks i wypoczynek.
To zdrowie i radość z tych pięknych chwil.
Równie pięknej końcówki lata życze ;)
OdpowiedzUsuń