Swoisty rodzinny zapis rzeczywistości.
cudowny widok
rzadko jeżdżę do takich sklepów, ale trzeba było kiedyś zajrzeć pierwszy raz.........pozdrawiam miło
kolorowych snów Ci życzęw snach pewnie będzie mniej bieli;-)
lutowe dni też potrafią być piękne
w formatowaniu na blogu ustaw czas, pozdrawiam
Zajrzałam tutaj przypadkiem. Bardzo miły blog, taki rodzinny i szczery :)Pozdrawiam :)
Dla Myszki: Czuj się zawsze zaproszona i mile widziana.
cudowny widok
OdpowiedzUsuńrzadko jeżdżę do takich sklepów, ale trzeba było kiedyś zajrzeć pierwszy raz.........pozdrawiam miło
OdpowiedzUsuńkolorowych snów Ci życzę
OdpowiedzUsuńw snach pewnie będzie mniej bieli;-)
lutowe dni też potrafią być piękne
OdpowiedzUsuńw formatowaniu na blogu ustaw czas, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZajrzałam tutaj przypadkiem.
OdpowiedzUsuńBardzo miły blog, taki rodzinny i szczery :)
Pozdrawiam :)
Dla Myszki: Czuj się zawsze zaproszona i mile widziana.
OdpowiedzUsuń