środa, 18 lipca 2018

WAKACJE.

Wakacyjna pora, czas urlopów i wyjazdów.Nasz Krzysztof z Basią wybrali się na samochodową eskapadę na Ukrainę i do Mołdawii. Piękna i ekscytująca trasa połączona z krótką wizytą u rodziny w Chmielnicku, na Ukrainie.
Bardzo lubią w taki sposób spędzać swój urlop.To już ich trzeci zagraniczny wypad turystyczny i zagraniczny.Lubią tę formę wypoczynku.Tylko im pozazdrościć i trochę żałować, że nam, starszym, takie formy wyjazdu nie były w takiej formie możliwe w dawnych czasach.
Cóż, świat się zmienia i gust ludzi też a młodzi niech poznają uroki innych regionów naszego kontynentu.


Śniadanie we Lwowie w pięknej restauracji.


W muzeum w Kamieńcu.


Rodzinna fotografia w Chmielnicku.


We dwoje zawsze nam dobrze, to widać.


Na mołdawskiej ziemi gdy wino lało się z butelek.


Czasami można na wesoło.


Bardzo miło wspominają wspólne chwile spędzone w gronie rodziny.Rozmowom i wspomnieniom ,jak zwykle, nie było końca.

Dwa tygodnie przeminęły jak jeden dzień.Wyjazdowa wycieczka dobiegła końca.Pozostały wspomnienia i pamiątkowe fotografie.Można już planować trasę na przyszłoroczny wyjazd.

1 komentarz:

  1. Super! Widzę że wypoczynek się udał. Urlop pierwsza klasa i tak trzymać.
    Niestety wszystko co dobre bardzo szybko się kończy.

    OdpowiedzUsuń