czwartek, 27 lutego 2025

RODZINNE TRADYCJE.

Wracają te obrazy w naszych wspomnieniach.Ty grająca w szkolnej oriestrze na skrzypcach i ja grający na wiolonczeli ,piękne czasy naszego Liceum Pedagogicznego.
  Spiewałem również w szkolnym chórze a potem w chórze nauczycielskim w Legnicy.Syn nasz,Krzysztof grywał amatorsko na gitarze
 Teraz po latach ta nutka muzykowania ciągle jest w nas.Paula nabyła domowe pianino a moja żona kupiła, na  wspominanie, skrzypce.
 To tak budujemy małe rodzinne tradycje i nasze malutkie historie.









3 komentarze:

  1. Cudowne wspomnienia. Moja mama też była po Liceum Pedagogicznym. Ja w ogólniaku i na studiach śpiewałam w chórze, grałam na pianinku i gitarze. Dobrego czasu Eljocie, pięknej wiosny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że cała rodzina jest muzykalna. Super. Gratuluję Ci wytrwałości w prowadzeniu tego bloga. Ja swojego zostawiłem na kilka lat, lecz postanowiłem wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobra decyzja.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń