niedziela, 2 lutego 2014
UCICHŁA KOLĘDA.
Kończy się okres śpiewania kolęd.To piękny czas świątecznego nastroju w naszych domach, w naszym życiu.
To taki polski fenomen.Gdziekolwiek na kuli ziemskiej się znajdziemy to usłyszymy polską kolędę.To taki swoisty, polski nasz znak.
Po słowach polskiej kolędy poznajemy się wszędzie.Rozpoznajemy się.Kolęda polska wszystkich nas jednoczy i sprawia ,że stajemy się członkami wielkiej polskiej rodziny rozrzuconej na całym świecie.
W naszych domach zachowujemy tę piękną cechę naszych kolęd.Śpiewamy je i starsi i całkiem młodzi.
Tradycja ta nie zaniknie.Pod koniec tego roku kolędy zabrzmią w naszych domach i świątyniach ponownie.
I znowu będzie nastrojowo i świątecznie.
Styczniowe i lutowe wieczory sprzyjają czytelnictwu.Lubię czytać i oddaję się tej czynności z wielką przyjemnością.
Polecam nowość księgarską, książkę Paulliny Simons pt"Przepisy Tatiany".Sama autorka rekomenduje ją jako "Tatiany i Aleksandra przepisy na jadło i miłość".Ujmująca pozycja.Jest ona kontynuacją trylogii tej autorki pod tytułami "Jeżdziec Miedziany", "Tatiana i Aleksander" i "Ogród Letni".Są to pozycje, które przyniosły autorce światowy rozgłos i sukces.
Piękna wspaniała całość, godna polecenia.Czytałem je "jednym tchem", serdecznie polecam.Kawał wspaniałej przygody i spora dawka autentyku historycznego.Świetnie się czyta i wspaniale przeżywa.
Na zimowe wieczory pasuje znakomicie.
Czytałem z największą przyjemnością.
Gorąco wszystkim polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Myślę, że kolędy przetrwają.
OdpowiedzUsuńMury kościołów drżą, kiedy wierni je śpiewają...
Pozdrawiam serdecznie:)
Kolędy to piękne utwory, także poetyckie.
OdpowiedzUsuńKsiązki nie znam.
Przeczytałam wczoraj "Kronos" Gombrowicza i czuję jakiś niesmak.
Wybacz, Eljocie, że tak rzadko bywam u Ciebie (u siebie, niestety, też), ale mam dużo pracy.
Mam nadzieję, że w ferie nadrobię zaległości, a póki co przesyłam Ci moc serdecznych, niemal wiosennych pozdrowień.
Spokojności, j.
Dzięki za rekomendację książek.Zanotuję, lubię takie wielotomowe bo mogę się "wczuć" i "poczuć". Kiedyś było łatwiej z wyborem- były o ile były i się kupowało a teraz jak wchodzę do sklepu to ...mam za mało czasu żeby się po nich rozejrzeć i wychodzę
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny
Pozdrawiam