sobota, 19 marca 2011

MOŻE NIE WARTO..

Zastanawianie się......na koniec zimy.../S.Ż/
==================================



Inaczej by nasz świat wyglądał gdybyśmy spotkali się
dużo wcześniej, przynajmniej dziesięć lat temu, mówisz
a ja układam porwany bilet jakbym chciała skrzydła
dorobić swojej samotności albo zmienić go
na wspólny kamień u drogi.

A teraz chciałabyś? Pytanie bez odpowiedzi
pozostawiłam w momencie, kiedy umierałeś w oczekiwaniu....
Milczenie, jak cała nasza jesień
mgłą włazi w oczy i zastyga rosą na twarzy.
Pozornie niby nic takiego, ot rzucony mimochodem pytajnik,
Nie dawał schronienia, zdemaskował ostatnie promienie
żółknącego liścia klonu, zwiastuna odlatujących.

Cała upragniona podróż w nieznane zamknęła się mostem
bez przejścia jak ten, na którym stanęliśmy do zdjęć,
których nikt nie robił.
Tylko deszcz wiedział co robić.
Ciężkimi kroplami odrywał kolejne liście.
........................................dziękuję za piękny tekst.

PRZEDWIOŚNIE.

Kończymy zimę.Przedwiośnie było u nas typowe, jak marzec, ktory przeplata.Przed nami nadzija na piękną wiosnę.
 Ostatnie opady śniegu w tegorocznej zimie..Biale odchodzi od nas, nie żałujemy go specjalnie.