niedziela, 24 listopada 2013

ZUPEŁNIE INNA BAJKA

Dobiega końca listopad.Dla mnie to niezbyt dobry miesiąc.Dwukrotne infekcje nie pozwolą mi o nim szybko zapomnieć.Cóż, taka pora a i zdrowie nie to - dobrze, że przed nami grudzień.Pewnie więcej radości przyniesie.
  Jednak wcześniejsza, przepiękna i ciepla nasza jesień pozostaje w miłej pamięci...
 To nostalgia i wspomnienia.To pewnie czekanie od nowa na zielone czasy i wypady za miasto.Teraz wspominamy.Wracam do wspaniałych jesiennych przeżyć rodzinnych na weselu Basi i Krzysztofa i do towarzyszących im wspaniałych uroków naszych Karkonoszy.
Jak zaczarowany świat-okolice wokół kaplicy Św. Anny.
Na długo pozostaną w naszej pamięci te wspaniale miejsca.
Niech uroki tego miejsca będą zawsze z nami a Basi i Krzyśkowi niech dają radość i szczęście przez cale życie
.
A życie toczy się nadal,powoli ,dzień za dniem.Nasze wnuki na studiach powoli będą kończyć semestr,część rodziny wyjeżdża do Anglii, część chwilowo przyjeżdża.Zupełnie nie można za tym wszystkim nadążyć.To pewnie upływ czasu wszystkiemu winien i to,że ja za takim tempem życia ...nie przepadam,ale to już zupełnie inna bajka.

poniedziałek, 11 listopada 2013

JEST TAKI DZIEŃ.

     Dzisiaj świętujemy Dzień Niepodleglości.Ważne dla nas Polaków święto.Jak co roku nie potrafimy czcić go godnie i z należytym temu dniowi, szacunkiem i radością.Jak popatrzymy wstecz, to zauważymy, że nigdy nie udalo nam się obchodzić tego święta, tak jak czynią to inne kraje.Przykre to.Nie dociekam, dlaczego tak się dzieje.To niestety nasz narodowy problem, który nas nie przybliża do innych europejskich krajów.
    Jestem z pokolenia wychowanym na obchodach tego święta pod inną datą i inną nazwą.Zapamiętam je jako z natury wesołe i radosne.Jako młody człowiek nie wnikałem w konteksty polityczne, cieszyłem się tylko tym co daje mi ta chwila.Dzisiaj rozumiem całą złożoność tych obu dat i cały kontekst polityczny tych obchodów .To jest do zrozumienia.Nie rozumiem jednak rzeczywistości tych obchodow. To co w tym dniu muszą oglądać ulice Warszawy nie jest ani powodem do dumy i do świętowania.Najgorszym jest rownież  i fakt, że nie bardzo widać rozwiązanie tego problemu.
    Cieszmy się więc pięknem tegorocznej jesieni.Radujmy się.To piękny dar przyrody dla nas przed zimowym czasem.Jakże te barwy jesieni są u nas przepiękne.
    Jak dobrze by było połączyć te radości i tę z okazji narodowego święta z tą darowaną nam urokami kolorowej jesieni.Byłoby to bezcenne ale i , niestety, niemożliwe.A szkoda.

sobota, 2 listopada 2013

CISZA I ZADUMA.

I znowu chodzimy po cmentarzach,
naszych, polskich cmentarzach.
Idziemy na umówione spotkania z naszymi bliskimi,
oni tam zawsze na nas czekają, wiedzą,że przyjdziemy.
Bo to nasza piękna polska tradycja,
potrzeba naszych serc i myśli.
To tradycja na zawsze wiążąca bliskich ludzi ze sobą.
To czas, który tylko IM poświęcamy
Dla NICH są nasze modlitwy,o nich myślimy,
dla nich jest nasza modlitwa,
pamięć i dobre wspomnienia.

To polska historia rodzin pisana krzyżami,
palącą się lampką i
cichą modlitwą.

TO CISZA I ZADUMA.



Myśmy też tam dzisiaj byli.Na naszym legnickim cmentarzu.Z naszymi bliskimi, przyjaciółmi i znajomymi.Dla nich zostawiliśmy nasze modlitwy, świeży kwiat, palące się znicze i uczucia ogromnej naszej pamięci o NICH.NIECH SPOCZYWAJĄ W POKOJU.