wtorek, 12 sierpnia 2014

ŻNIWNY SIERPIEŃ.

Sierpień,
piękny sierpień.
Czas wakacji,dojrzewających zbóż,
wypoczynku dla jednych i ciężkiej pracy żniwiarza, dla drugich.
Taki to jest ten czas.

Jak Polska długa i szeroka,
wszędzie ten
piękny, żniwny i
jakże polski krajobraz.

Żniwny sierpień.

W moich wakacyjnych wędrówkach
dane mi było odczuć ten ujmujący klimat polskich pól i zapach żniwnych kłosów na naszych polach.

W młodości, w każde wakacje, urzekał mnie ten klimat i może teraz dlatego z takim sentymentem wracam do tych czasów.

Tak smakują wspomnienia żniwnego czasu .Lubię to uczucie.



Zawsze lubiłem spędzać wakacje na wsi u rodziny.
Jechałem " do babci" , jak się wowczas mówiło.
Zawsze wolałem taki wyjazd od wszystkich innych,często bardziej atrakcyjnych.
Może to było takie nasze dawne pokolenie.Teraz pewnie byłoby trudno na taki wyjazd namowić młodych ludzi.

Taki to już czas.


A widok żniwnych pól już nie taki.
Mniej na nich widać żniwujących,
więcej raczej maszyn i kombajnów.

I tylko te wielkie " bence", taki symbol nowoczesnych żniw, stają się takim
znakiem, że żniwa trawają.

Zniwny krajobraz wtopiony w piękno moich rodzinnych ston, jest dla mnie zawsze najpiękniejszym krajobrazem.
I tak pewnie zostanie.

Sierpień to piękny czas żniw, wakacji i wypoczynku.
W tym roku wyjątkowo ciepły i bardzo udany.

Powoli będzie się kończył.

3 komentarze:

  1. Piękny post i cudowne zdjęcia...Bardzo lubię żniwny czas i takie sielskie krajobrazy... U mnie dzisiaj zaczęli kosić powalone zboża.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też pamiętam te dawne żniwa. Bez pośpiechu wszystko dało się zrobić i nie trzeba było pracować w niedzielę. Jako dziecko powrósłami wiązałem snopy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne słowa i zdjęcia, takie sielskie-anielskie.
    Sierpień to miesiąc mojego urodzenia, choć zboża jeść, niestety, nie mogę.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń