sobota, 16 września 2017

NASZE "KOCIARSTWO"

Zwierzęta lubiliśmy od zawsze.Były zawsze z nami, o ile warunki na to pozwalały.Nasze dzieci wychowały się ze zwierzętami i wśród zwierząt.Wnuki, zresztą, także.Przeważnie to były psy, bo to one przypadły nam szczególnie do gustu.W dalszym ciągu, zresztą, są one, naszym zdaniem, nam najbliższe.
  Ostatnio jednak szczególnie bliskimi stały się dla nas koty.To zapewne za sprawą ogrodu działkowego i dwóch kotów u Stasi w domu.Koty są również w domach u Jarka i Krzysztofa.A więc, prawdziwe"kociarstwo".
Wśród wielu zalet tych sympatycznych zwierzaków trzeba wymienić na pierwszym miejscu ich wyjątkową fotogeniczność.Zdjęcia z nimi są zawsze miłe do oglądania.


Zaciekawiony.


Zainteresowany.


Trochę wystraszony.


Zobojętniały a może trochę leniwy.



 
Taki w bojowym nastroju.


Głodny, czeka na smakołyki.


Zaskoczony.

Kotki domowe- szczęśliwe.

I JAK TU NIE KOCHAĆ TAKICH ZWIERZAKÓW.

3 komentarze:

  1. Ładnie wyglądają na ostatnim zdjęciu.Koty,tak się broniłam [blisko drogi mieszkam] a od tygodnia mam znajdkę i już zawładnęła nami i Tobim.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, koty potrafią nami zawładnąć.Trzeba je polubić.Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Cudne bliźniaczki na ostatnim zdjęciu!
    To niesamowite jak one pozują.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń